środa, 30 marca 2011

Dave Rempis / Frank Rosaly duo - 09.04.2011, Dragon - Mały Dom Kultury

poster by Maciej Krych

Wspólny projekt dwóch uznanych improwizatorów i nietuzinkowych muzycznych osobowości na co dzień tworzących i mieszkających w Chicago jest jednym z kilku stricte jazzowych koncertów realizowanych w ramach cyklu NOWY WIEK AWANGARDY 2011. Chociaż muzycy tworzący duet mają za sobą doświadczenia także na polu muzyki eksperymentalnej, współczesnej czy rockowej, to to spotkanie bardzo silnie osadzone jest w jazzowej tradycji, oczywiście także free jazzowej awangardy lat sześćdziesiątych - dokonań duetów Johna Coltrane'a z Rashidem Alim czy Archie Sheppa z Phillym Joe Jonesem. Dave Rempis nazywany jest spadkobiercą Charlie Parkera - tradycja bebopowa jest bowiem bardzo silnie obecna w jego muzyce, a frazy przez niego tworzone są niemal żywcem wyjęte z muzyki tamtego czasu wzbogaconej oczywiście o doświadczenia free jazzu. Rosaly natomiast ma bardzo dużą łatwość tworzenia melodycznych struktur, komunikatywnych i prostych, będących niemal gotowymi podkładami pod free-bebopowe tematy Rempisa.

Dave Rempis: saksofon altowy, saksofon tenorowy
Frank Rosaly: perkusja

09.04.2011, start: 20.00, Mały Dom Kultury, Dragon



Dave Rempis / Frank Rosaly duo
09.12.2009, Center for Contemporary Art Columbia SC

Rob Brown / Daniel Levin duo - 26.03.2011, Dragon - Mały Dom Kultury

poster by Maciej Krych

Nagrali do tej pory w duecie jedną jedyną płytę, która ukazała się nakładem krakowskiego wydawnictwa NotTwo w ubiegłym roku. Trasa koncertowa ma za zadanie promować to ich wspólne wydawnictwo. Grają muzykę otwartą – na rozmaite brzmienia i inspiracje, chaotyczne dźwięki i zgrzytliwe preparacje. Cały czas jednak nadrzędnym celem pozostaje komunikacja. W duetowych improwizacjach – nie ma ich muzyce choćby krztyny kompozycji – fraza goni frazę a kaskada dźwięków spotyka salwę z drugiej strony. Ale rozumieją się znakomicie i potrafią w toku improwizacji wykreować melodyjne tematy czy skupione, pełne uroku harmonie. Free Jazz światowej klasy!!!


Rob Brown: alto saxophone
Daniel Levin: cello

26.03.2011, godz.20.00, Mały Dom Kultury, Dragon, Poznań, ul. Zamkowa 3



Rob Brown / Daniel Levin / Steve Swell
24.01.2009, Brecht Forum, New York

Daniel Levin

Daniel Levin
Daniel Levin urodził się w roku 1974 w Burlington w stanie Vermont. Zaczął uczyć się gry na wiolonczeli w wieku lat sześciu, a gdy miał lat kilkanaście grywał już na jamach. Od tamtej pory jest rozchwytywany jako muzyk sesyjny przez ścisłą czołówkę amerykańskiej muzyki improwizowanej – współpracował – koncertował i nagrywał – z Billym Bangiem, Borah Bergmanem, Timem Bernem, Anthonym Braxtonem, Robem Brownem, Geraldem Cleaverem, Whitem Dickey’em, Markiem Dresserem, Ingebrigtem Haker-Flatenem, Joe Morrisem, Joe McPhee, Williamem Parker, Warrenem Smithem czy Kenem Vandermarkiem. Nagrywa dla najbardziej renowanych światowych wytwórni płytowych – szwajcarskiego HatHut, portugalskiego Clean Feedu ale i krakowskiej oficyny Not Two.
daniel-levin.com


Daniel Levin
24.05.2009, Brecht Forum, New York

wtorek, 29 marca 2011

Rob Brown

Rob Brown
Rob Brown urodził się w Hampton w 1962 roku. Rozpoczął naukę gry na saksofonie altowym gdy miał jedenaście lat. W 1984 roku przeniósł się do Nowego Jorku gdzie dosyć szybko wyrobił sobie markę sprawnego instrumentalisty i improwizatora. Od tego czasu regularnie współpracuje jako sideman lub lider rozmaitych projektów z muzykami tej miary co Matthew Shipp, William Parker, Craig Taborn, Gerald Cleaver, Daniel Levin, Joe Morris, Whit Dickey. Koncertował i nagrywał także z gigantami światowego jazzu – Cecilem Taylorem, Anthonym Braxtonem, Dennisem Charles, Billem Dixonem, Reggiem Workmanem, Henrym Grimesem, Royem Campbellem, Hamidem Drakiem czy Fredem Hopkinsem. Często współpracuje także w ramach interdyscyplinarnych projektów z improwizującymi poetami lub tancerzami. W Poznaniu koncertował już wraz z braćmi Olesiami (z którymi też nagrał podczas tamtej trasy płytę).
http://www.robbrownmusic.com/


Rob Brown Trio [Rob Brown / Craig Taborn / Nasheet Waits]
Abrons Center Main Stage, Vision Festival

EFG Trio [Peter Evans / Agustí Fernández / Mats Gustafsson], 21.03.2011, Dragon - Mały Dom Kultury

poster by Maciej Krych

Trio Peter Evans / Agustí Fernández / Mats Gustafsson grało już w Dragonie w grudniu 2009 roku. Zaprezentowali wtedy muzykę, którą można by określić mianem akustycznego noise’u, ale w toku improwizowanych koncertów zespołu przybierała ona także odmienne formy – zbliżone do muzyki współczesnej lub też free improvu. Dorobek całej trójki pozwala i tym razem spodziewać się bardzo rozmaitych muzycznych doznań - muzyki improwizowanej mieniącej się rozmaitymi barwami, w której tak preparacje i przeróbki instrumentów, jak również nawiązania do skrajnie odmiennych stylistyk [free improv, awangardowy, niezależny rock, muzyka barokowa i klasyczna, flamenco, noise i hard core] są nieodzownym źródłem inspiracji i pomysłów ukazując muzykę jako nieskrępowaną ograniczeniami czy stylistycznymi granicami podróż. Wspólnym jednak mianownikiem będzie mocne osadzenie muzyki w tradycji free jazzu, pełnego zgiełku i wrzasku, bliższemu jednak europejskiej tradycji awangardowej. Niezwykłe trio i unikalna okazja usłyszenia jak trzech improwizatorów buduje muzyczną wspólnotę.

Peter Evans / Mats Gustafsson / Agustí Fernández


EFG Trio:
Peter Evans: trąbka, trąbka kieszonkowa, kornet
Agustí Fernández: fortepian
Mats Gustafsson: saksofon barytonowy, slide saksofon, fletofon

 21.03.2011, godz.20.00, Mały Dom Kultury, Dragon, Poznań, ul. Zamkowa 3




Peter Evans / Agustí Fernández / Mats Gustafsson
21.03.2011, Mały Dom Kultury, Dragon, Poznań

Biela / Rogiński / Szpura [Michał Biela / Raphael Rogiński / Paweł Szpura] Trio, 27.02.2011, Dragon - Scena Główna

poster by Maciej Krych
Trio Biela / Rogiński / Szpura to połączenie romantycznych piosenek Michała Bieli (Kristen, Kings of Caramel, Ścianka), rozwichrzonej melancholii Raphaela Rogińskiego (m.in. Cukunft, Shofar) oraz czujnej i zaskakującej gry Pawła Szpury (m.in. Cukunft). Słodycz septymolowych akordów gitary barytonowej i leniwych melodii Bieli zderza się z soniczną zgrzytliwością gitary Rogińskiego i zadziwiająco muzyczną improwizacją Szpury. Skupiona melancholia przechodzi w ścianę hałasu: letni spacer kończy się nad wzburzonym morzem.
Zespół powstał, gdy warszawski klub Chłodna 25 zaproponował Rogińskiemu i Bieli zagranie wspólnego improwizowanego koncertu. Po kilku godzinach prób ustalił się styl zespołu, do którego wkrótce dołączył Szpura, zaufany współpracownik Rogińskiego i szara eminencja polskiej perkusji. Pierwszy koncert na Chłodnej poszedł tak dobrze, że trio postanowiło w nagrać płytę, która ukaże się nakładem coraz prężniej działającej warszawskiej oficyny LADO ABC, znanej z wydawnictw Mitch And Mitch, Paristetris, Paula i Karol, Kristen, czy Cukunft.


Michał Biela: bass, vocal
Raphael Rogiński: guitars
Paweł Szpura: drums

27 luty 2011, start: godz.20.00, Dragon, Scena Główna, Poznań, ul. Zamkowa 3

MAGIC [Mikołaj Trzaska / Joe McPhee / Dominic Duval / Jay Rosen], 15.02.2011, Dragon - Mały Dom Kultury

poster by Maciej Krych

Kwartet Magic narodził się od pierwszego spotkania gdańskiego saksofonisty i klarnecisty Mikołaja Trzaski z muzykami Tria X prowadzonego przez legendę sceny improwizowanej Joe McPhee. Nie jest to proste dokooptowanie drugiego saksofonisty do trio - wkrótce po wspólnym nagraniu (bez basisty w składzie) - muzycy podjęli trwała współpracę tworząc zupełnie nową jakość. Mikołaj wnosi tu bardzo dużo wolności i twórczej energii, muzyka zyskuje też chrapliwej drapieżności. Utwory nie są oparte na standardach lub wziętych z nich tematach (jak często czyni to Trio X), ale grane zupełnie free. Jeżeli więc ktoś ma ochotę na dużą dawkę drapieżnej improwizacji wyczulonej na wszelkie niuanse w wykonaniu słowiańsko-amerykańskiego zespołu powinien koniecznie zobaczyć zespół na żywo. Tym bardziej, że choć wszyscy muzycy grali już w Poznaniu kilkakrotnie, to jako kwartet Magic gościć będą po raz pierwszy.

Magic [Mikołaj Trzaska / Joe McPhee / Dominic Duval / Jay Rosen], photo by Krzysztof Penarski


MAGIC:
Mikołaj Trzaska: saksofon altowy, C-melody saksofon, klarnet, klarnet basowy
Joe McPhee: saksofon tenorowy, trąbka kieszonkowa
Dominic Duval: kontrabas
Jay Rosen: perkusja

15 luty 2011, start: godz.20.00, Dragon, Mały Dom Kultury, ul. Zamkowa 3
 


Magic [Mikołaj Trzaska / Joe McPhee / Dominic Duval / Jay Rosen]
Sejny, 14.02.2011

CINC [Phil Wachsmann / Paul Lytton / Ken Vandermark], 09.02.2011, Dragon - Mały Dom Kultury

poster by Maciej Krych
Spotkanie dwóch improwizatorów – Philippa Wachsmanna i Paula Lyttona - z Kenem Vandermarkiem, muzykiem raczej jazzowej proweniencji wcale nie musiało zaowocować wybitnym, jak w tym przypadku, projektem. Jest tak, bowiem tym trzem wybitnym osobowościom udało się spotkać, porozumieć ze sobą. Nie byłoby to możliwe bez dwóch rzeczy: pierwszą jest długotrwała współpraca, drugą - poddanie pewnym zasadom, a nie uprawianie kompletnie wolnej improwizacji, choćby nawet "zasada" miała być podstawowa i najprostsza – wypracowana w toku współpracy komunikacja z partnerami. Zakreśla ją po raz kolejny Vandermark, organizując muzyczną przestrzeń. Po raz kolejny – bowiem taka jest jego rola gdy u boku Petera Brötzmanna i Matsa Gustafssona gra w Sonore – to on tworzy płaszczyznę porozumienia dla dwóch rozszalałych furiatów; tak zbudowane są duetowe spotkania z Paalem Nilssen-Lovem. Ogranicza, ale i inspiruje. Obcujemy więc z muzyką ciągłych przemian, czasami porozumienie pomiędzy partnerami jest trudno uchwytne, i wydaje się nam, że każdy z nich zamknięty jest w swoim własnym, małym świecie. Czasami, jak w przypadku pierwszego utworu jeden przejmuje partię drugiego. W końcu czasami granice te znikają i partnerzy znajdują porozumienie – to właśnie cały czas przyświeca grze chicagowskiego muzyka. Obcując z dwoma wybitnymi improwizatorami on jest nicią łączącą. To porozumienie jest ponadgatunkowe - zdarza się bowiem, że Wachmann wplecie w improwizację fragment kompozycji Bacha lub Bibera; lub Vandermark zapętli rockowy riff saksofonu w transowy motyw; albo Lytton oprze rytm utworu na brzęku obroży psa przebiegającego obok sceny. CINC to niezwykła muzyczna przygoda.


CINC:
Phil Wachsmann: violin, electronics
Paul Lytton: drums, percussion
Ken Vandermark: clarinets, saxophones


9 luty 2011, start: godz.20.00, Mały Dom Kultury, Dragon, Poznań, ul. Zamkowa 3


CINC [Phil Wachsmann / Paul Lytton / Ken Vandermark] + John Tilbury
Cafe Oto, London, 13.02.2011

ZOSTAŃ GWIAZDOREM! - Rozliczenie zbiórki w ramach akcji ZOSTAŃ GWIAZDOREM Gazety Wyborczej

logo akcji Gazety Wyborczej

W dniach od 7 do 12 grudnia wspólnie z Klubem Dragon i Małym Domem Kultury przyłączylismy się do akcji Gazety Wyborczej "Zostań Gwiazdorem" - zbierania prezentów oraz pieniędzy dla dzieci z domów dziecka w Poznaniu oraz z rodzin objętych nadzorem kuratorskim. Oprócz puszki w Dragonie do której można było wrzucać pieniądze przez wszystkie te dni, kwestowaliśmy także podczas koncertu Matsa Gustafssona, gdzie też zlicytowane zostały trzy płyty winylowe - w tym jedna przekazana specjalnie na ten cel przez Matsa. Łącznie udało się nam zebrać 854,51 zł oraz 16 euro (z czego 620 zł w wyniku licytacji). Pieniądze przekazaliśmy organizatorom akcji czyli Gazecie Wyborczej.

Mats Gustafsson, 09.12.2010, Dragon, Poznań


Wszystkim ofiarodawcom, Matsowi Gustafssonowi oraz Klubowi Dragon (Maciejowi, Mateuszowi, Elizie i Mariannie) bardzo, bardzo serdecznie dziękujemy za pomoc. Bez Was nie byłoby to możliwe!

Mats Gustafsson - solo, 12.12.2010, Dragon - Mały Dom Kultury

poster by Maciej Krych

Mats Gustafsson jest jednym z najwybitniejszych saksofonistów i improwizatorów średniego (już) pokolenia. Spadkobierca tradycji wielkich europejskich i amerykańskich instrumentalistów - Evana Parkera, Petera Brotzmanna i Alberta Aylera. Ich ducha i muzykę przywołuje on w swojej twórczości, wzbogacając ją równocześnie elementami rocka, hardcoru, noise’u czy współczesnej elektroniki. Współpracował z najwybitniejszymi muzykami współczesnego jazzu po obu stronach Atlantyku (Kenem Vandermarkiem, Joe McPhee, Peterem Brotzmannem, Barrym Guyem, Agusti Fernandezem, Evanem Parkerem), z improwizatorami z Japonii (Otomo Yoshihide, Masami Akitą alias Merzbow, Akira Sakatą), jak i zespołąmi rockowymi - Sonic Youth czy The Ex. Wydał olbrzymią ilość solowych płyt - zarejestrowanych tak na instrumentach akustycznych (saksofonach: altowym, tenorowym, barytonowym i slide saksofonie czy fluteophonie), jak i elektronicznych generatorach dźwięku, na których nagrywał m.in. kompozycje Aylera czy Duke’a Ellingtona. Jego solowe koncerty są niezwykłym doświadczeniem ekstremalnej improwizacji przyprawionej szczyptą liryzmu i niezwykła, nadnaturalną wprost energią. Solowy koncert w poznańskim Dragonie będzie pierwszym w Polsce (i jedynym) solowym koncertem Matsa Gustafssona.

Mats Gustafsson, photo by Krzysiek Penarski


Mats Gustafsson: saksofon barytonowy, saksofon tenorowy, fletofon

12 grudnia 2010, godz. 20:00, Mały Dom Kultury, Dragon, Poznań, ul. Zamkowa 3




Mats Gustafsson, solo
Havana Club, Wilno,

Witold Oleszak / Roger Turner - BUTOH - The Music for an Absent Dancer - 25.11.2010, Dragon - Mały Dom Kultury

poster by Witold Oleszak



BUTOH - Muzyka dla nieobecnego tancerza


Muzyka rozumiana jako konsekwencja improwizowanych ruchów. Muzyka bez końca i początku, w której nawet kierunek upływu czasu nie jest oczywisty. To uzewnętrzniona, głęboko skrywana ekspresja, realizowana przy zastosowaniu niewielkich środków. Perkusja została zredukowana do postaci werbla, czasem werbla i blachy. W przypadku fortepianu, dzięki preparowaniu, przy każdym wykonaniu odmiennemu, mamy do czynienia z redukcją zakresu możliwych do wydobycia częstotliwości i współbrzmień. Zamiast poszerzania możliwości doskonale skończonego instrumentu, stwarzam i odkrywam jego niedostrzeganą ułomność, zbliżając jego brzmienie do instrumentów zepsutych i pogrążonych w ruinie. Muzyka powstaje bez uświadomionego celu i nie potrzebuje zewnętrznej inspiracji. Ta muzyka nie motywuje tańca, a ruchy nieobecnego tancerza nie mogą zaburzyć jej rytmu. Jest jak BUTOH - taniec do nieistniejącej muzyki.
Witold Oleszak, Poznań 2010 r.


Oleszak / Turner duo:
Witold Oleszak: fortepian preparowany
Roger Turner: werbel

25.11.2010, MAŁY DOM KULTURY, klub Dragon, POZNAŃ, ul Zamkowa 3, godz.20.00

Free Fall [Ken Vandermark / Ingebrigt Håker Flaten / Håvard Wiik], 22.11.2010, Dragon - Mały Dom Kultury

poster by Maciej Krych

Trio Free Fall powstało w 2001 roku. Nazwa zespołu zainspirowana została wspaniałym albumem "Free Fall", wydanym przez the Jimmy Giuffre Trio (z Paulem Bleyem i Steve Swallowem). Nie jest to jednak kolejne "tribute band". Muzycy zespołu: Håvard Wiik, Ingebrigt Håker Flaten i Ken Vandermark pochodzą z różnych środowisk muzycznych, innych niż Giuffre, Bley i Swallow. Wszyscy dorastai już po zakończeniu działalności estradowej tria Giuffry'ego, co przekłada się na styl ich gry - od tego czasu bowiem nastąpiło wiele zmian na scenie jazzowej w technikach improwizacji (m.in.: dokonania AACM, Anthony Braxtona i Europejskich artystów, takich jak: Evan Parker, Derek Bailey, Misha Mengelberg czy Peter Brotzmann oraz William Parker, Mats Gustafsson, czy Joe Morris). Od momentu powstania, "Free Fall" bardzo szybko odnalazł swoją indywidualną drogę muzyczną, brzmienie i styl pracy. Trio wykonuje wyłącznie własne kompozycje, które po raz pierwszy zostały wydane w 2002 roku na - obdarzonej uznaniem - płycie "Furnance". W listopadzie 2004 roku, po serii koncertów w Europie i USA, "Free Fall" ponownie wróciło do studia, aby nagrać kolejny album, tym razem dla wytwórni norweskiej. Płyta zatytułowana "Amsterdam Funk" ukazała rozwój, jakiemu na przestrzeni kilku lat ulegli członkowie formacji, zarówno w zakresie kompozycji, jak i wzajemnej komunikacji. Dodatkowo, na albumie zarejestrowane zostały spontaniczne improwizacje artystów. Pomysł ich umieszczenia zrodził się na tournee poprzedzającym nagranie "Amsterdam Funk". Wtedy to, w ramach licznych bisów, miało miejsce podobne swobodne muzykowanie, które w konsekwencji stało się dodatkowym atutem trio. Z czasem muzycy formacji poszerzali znaczenie improwizacji - co znalazło wyraz na kolejnych albumie ("Point on a Line"), by w 2008 roku nagrać już zupełnie improwizowaną płytę ("Gray Scale", Smalltown Superjazzz, 2010, STSJ193CD). Skład instrumentalny jest jednak taki sam jak tria Giuffrego - Ken Vandermark rezygnuje bowiem z grania na saksofonach, a sięga tylko po klarnet i klarnet basowy. Jednak podejście do muzyki nieco inne. I chociaż mocno osadzeni są mocno w jazzowej tradycji, to pobrzmiewają tu echa trzecio nurtowych fascynacji, ale także tradycje skandynawskiej muzyki, z jej chłodem i wyrafinowaniem. Dwukrotnie grali w Polsce (2005, 2008).

Free Fall

Free Fall:
Ken Vandermark: klarnet, klarnet basowy
Ingebrigt Håker Flaten: kontrabas
Håvard Wiik: fortepian

 
22.11.2010, Mały Dom Kultury, Dragon, Poznań, ul. Zamkowa 3, godz. 20.00



Free Fall [Ken Vandermark / Ingebrigt Håker Flaten / Håvard Wiik]
Alchemia, Kraków, 13.09.2008

Bobby Bradford / Frode Gjerstad / Paal Nilssen-Love / Ingebrigt Håker Flaten, 11.11.2010, Dragon - Mały Dom Kultury

poster by Maciej Krych

Dwóch legendarnych muzyków - Bobby Bradford i Frode Gjerstad - po raz pierwszy spotkali się na początku lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku tworząc wraz z Johnnym Dyanim, słynnym basistą zespołów Blue Notes i Brotherhood of Bread oraz perkusitą Johnem Stevensem (wywodzącym się z brytyjskiej sceny improwizowanej) kwartet Detail. Wspópracowali w ramach tego zespołu kilka lat, ale wraz ze śmiercią Dyani'ego w roku 1986 zawiesili działalność. Bradford grywał wtedy intensywnie w różnych zespołach wraz z Johnem Carterem, a następnie w ramach własnych projektów. Współpracę podjeli na nowo dopiero w nowym wieku - najpierw w ramach Circulasione Totale Orchestra prowadzonej przez Gjerstada, a nastepnie w kwartecie z zupełnie nową sekcją rytmiczną - Paal Nilssen-Love / Ingebrigt Håker Flaten - uchodzącą za najciekawszą w Europie. Ten nowy kwartet ma w dotychczasowym dorobku jedno nagranie - płytę "Reknes" z 2009 roku - która zebrała świetne recenzje krytyków i uznanie publiczności.


Bobby Bradford: trumpet, cornet
Frode Gjerstad: saxophones, clarinet

Paal Nilssen-Love: drums
Ingebrigt Håker Flaten: bass


11 listopada 2010, godz.20.00, Mały Dom Kultury, Dragon, Poznań, ul. Zamkowa 3

Bobby Bradford i Frode Gjerstad, w tle - Paal Nilssen-Love

Peter Brötzmann Chicago Tentet - jedyny koncert w Polsce - 02.11.2010, SPOT., ul. Dolna Wilda 87, Poznań

poster by Maciej Krych
Ten jedenastoosobowy skład to prawdziwy jazzowy gwiazdozbiór. Każdy z muzyków składu bowiem jest wirtuozem o łatwo rozpoznawalnym brzmieniu, ale i liderem własnych muzycznych projektów. Tutaj jednak ich własne ambicje podporządkowane są brzmieniu kolektywu, pierwszego w historii big bandu grającego zupełnie wolną improwizację.

Chicago Tentet Petera Brötzmanna narodził się z inicjatywy dwóch chicagowskich muzyków - Marsa Williamsa i Kena Vandermarka w 1996 roku. To właśnie oni podczas trwającego jesienią w Chicago festiwalu FMP zaproponowali Brötzmannowi powołanie dużego składu złożonego głównie z amerykańskich muzyków. Pierwsze koncerty odbyły się w styczniu 1997 roku i od tego czasu Tentet raz lub dwa razy do roku wyrusza w trasę koncertową. Trzynaście lat wspólnej pracy to szmat czasu - zwłaszcza, gdy weźmie się pod uwagę, że skład grupy od początku istnienia prawie się nie zmienił - Paal Nilssen-Love zastąpił Hamida Drake'a, wypadł Mars Williams, przybył Per-Åke Holmlander. Na poszczególnych płytach i koncertach pojawiali się inni muzycy - a to dołączał William Parker, grono trębaczy zasilał Toshinori Kondo. I choć tras koncertowych zespół odbył niewiele, częściej udawało się skrzyknąć muzyków na pojedyncze koncerty. Wszystko to dawało jednak całej grupie muzyków (zwłaszcza, że współpracowali oni ze sobą w mniejszych składach w różnych konfiguracjach) możliwość ciągłego rozwoju, co zainteresowani w naszej ojczyźnie mogli śledzić dzięki regularnie pojawiającym się wydawnictwom w wytwórni Okka.

Zagadką jest komunikacja wewnątrz zespołu - w jaki sposób się ona odbywa, jeśli my widzowie nic z tego nie jesteśmy w stanie zauważyć?! Więc jak to wszystko się dzieje, w jaki sposób zespół jest w stanie stworzyć tak skondensowaną, zdawałoby się nierozerwalną muzyczną formę? Od lat bowiem Tentet gra muzykę w pełni improwizowaną - czasem nawet wychodząc na scenę muzycy nie wiedzą ile setów będą grali. Jest to pierwszy big band grający muzykę w pełni improwizowaną, bez żadnych schematów i uzgodnień (nawet Globe Unity Schlippenbacha chociaż także gra muzykę improwizowaną, to jednak narzuca wykonawcom schemat: "tutti-solo-tutti-solo-tutti"). Gdy do tego doda się skład złożony z czołowych amerykańskich i europejskich improwizatorów otrzymujemy zespół marzeń dla wszystkich miłośników jakichkolwiek odmian free jazzu. Zapowiada się prawdziwe wydarzenie.

Koncert w poznańskim klubie SPOT. będzie ich drugą wizytą w naszym kraju i jedynym ich koncertem w Polsce w tym roku tym roku.

Peter Brötzmann Chicago Tentet, photo by Ziga Koritnik

Peter Brötzmann Chicago Tentet:
Peter Brötzmann: saksofony, klarnet, tarogato
Mats Gustafsson: saksofony
Ken Vandermark: saksofony, klarnet
Joe McPhee: saksofony, trąbka, cimbasso
Per-Åke Holmlander: tuba, cimbasso
Johannes Bauer: puzon
Jeb Bishop: puzon
Fred Lonberg-Holm: wiolonczela
Kent Kessler: kontrabas
Paal Nilssen-Love: perkusja
Michael Zerang: perkusja


Koncert organizowany wspólnie przez Fundację Małego Domu Kultury / Klub Dragon, Fundację SPOT. / SPOT., Stowarzyszenie Multikulti, Multikulti Project i Laurence Family.

Bilety w cenie 70 zł (do dnia 25 października włącznie) / 90 zł (od dnia 26 października) do nabycia na shortcut.pl, w sklepie Fripp (Stary Rynek 52B, Poznań, tel.61 855 71 03) oraz w klubie Dragon (ul. Zamkowa 3, Poznań) od poniedziałku 04.10.2010.
 


Peter Brötzmann Chicago Tentet
Europa Jazz du Mans 2004


2 listopada 2010, godz. 20:30, SPOT., Poznań, ul. Dolna Wilda 87

Trio Collective [Tomek Sowiński / Darek Herbasz / Adam Żuchowski] - 10.10.2010, Dragon - Mały Dom Kultury


Trio Collective to mały skład odwołujący się do dokonań i brzmienia ośmioosobowego zespołu Tomka Sowińskiego - The Collective Improvisation Group. Bazują także na kompozycjach napisanych na większy skład, jednak na nowo, specjalnie na to trio zaaranżowanych.
Tomek Sowiński, trójmiejski perkusista i kompozytor to muzyk zafascynowany tak jazzową, big bandową tradycją, jak i różnymi odmianami muzyki etnicznej, zwłaszcza tych najbardziej z jazzem powiązanych - pochodzących z Czarnego Lądu oraz Ameryki Łacińskiej. I echa tych fascynacji pobrzmiewają w tym nagraniu. Niekoniecznie szuka on rytualnych brzmień - interesuje go raczej uroda życia. Jest zafascynowany pięknem tej muzyki i możliwościami połączenia tego ze stricte swingowymi brzmieniami. To muzyka otwarta także na wpływy free jazzu, ale tej łagodniejszej jego odmiany - nad indywidualne mistrzostwo, furię i wrzask przedkłada on brzmienie kolektywu i radość czerpaną przez muzyków z jego współtworzenia. Chociaż pozostawia pole dla indywidualnych, solowych wycieczek, a zespół potrafi rozpędzić się w niebywałym tempie i zgraniu, to dosyć sztywno zakreślając czasowe ramy sprawia, iż poszczególne solówki mają bardzo syntetyczny charakter. Trio Collective to zespół muzyków podobnie jak on myślących i czujących muzykę - słychać to świetnie w utworach będących kolektywnymi improwizacjami - nie odbiegają one znacząco od pozostałych kompozycji, tak jak utwory mające konkretnych autorów utrzymują one opisowy, ilustracyjny charakter. Najważniejsze jest tu bowiem piękno i radość grania, uroda Świata. Nad ból istnienia przekłada się smak chleba i wina. Czy nie jest to najlepsza rekomendacja dla tej muzyki?!

TRIO COLLECTIVE:
Darek Herbasz: saksofon
Tomasz Sowiński: perkusja
Adam Żuchowski: kontrabas

10.10.2010, MAŁY DOM KULTURY, klub Dragon, POZNAŃ, ul Zamkowa 3, godz.20.00

Adam Żuchowski

Adam Żuchowski
Adam Żuchowski – kontrabasista, aranżer i kompozytor . Absolwent Akademii Muzycznej w Gdańsku. Od 2002 roku kierownik muzyczny Teatru Atelier w Sopocie. Aranżer większości projektów muzycznych i spektakli realizowanych przez Andre Ochodlo. Skomponował muzykę do sztuk: Przełamując fale Vivian Nielsen i Larsa von Triera, Kto się boi Wirginii Wolf Edwarda Albeego, Plaża Petera Asmussena. Współpracuje z wieloma muzykami jazzowymi m.in. Tomaszem Sowińskim (w projektach Tomek Sowiński and the Collective Improvisation Group - SYNERGY i ILLUSTRATION), Dominikiem Bukowskim, Piotrem Manią. Razem z Piotrem Manią i Tomkiem Sowińskim współtworzy Mania Trio, które w kwietniu br. otrzymało Fryderyka w jazzowej kategorii Fonograficzny Debiut Roku za płytę "Pearl".

Darek Herbasz

Darek Herbasz
Darek Herbasz – saksofonista tenorowy. Współzałożyciel trójmiejskich formacji Orange Trane, Just Friends, Sanktoria. Zdobywca wielu nagród w prestiżowych konkursach, między innymi dwukrotny laureat konkursu Jazz Juniors 1995 i 1996, Jazz nad Odrą, zdobywca Złotego Klucza Do Kariery na Pomorskiej Jesieni Jazzowej. Koncertował na wielu festiwalach w kraju i za granicą. Współpracował m.in. z: Januszem Muniakiem, Maciejem Sikałą, Wojtkiem Staroniewiczem, Przemkiem Dyakowskim, Emilem Kowalskim, Jackiem Olterem, Olgierdem Walickim, Grzegorzem Nagórskim, Adamem Czerwińskim, Januszem Mackiewiczem, Jerzym Małkiem, Marcinem Gawdzisem, Cezarym Konradem, Sławkiem Jaskułke, Kentem Sangsterem.

Tomek Sowiński

Tomek Sowiński

Tomek Sowiński, urodzony w 1970 roku w Rzeszowie. Muzyk jazzowy, perkusista, aranżer. Założyciel i lider Tomek Sowiński and the Collective Improvisation Group (C.I.G.), która jest zwieńczeniem jego dotychczasowych doświadczeń muzycznych oraz próbą własnej wypowiedzi muzycznej. Brał udział w nagraniu muzyki do wielu spektakli teatralnych. Były to m.in.: Wilki Agnieszki Osieckiej wg I.B.Singera, Plaża Petera Asmussena, obydwa w Teatrze im. A. Mickiewicza w Częstochowie, Demony Larsa Norena w Teatrze Narodowym w Brnie. Absolwent Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie perkusji (1995). Po ukończeniu studiów bierze czynny udział w życiu jazzowym Trójmiasta i nie tylko, występując w klubach i na festiwalach, w kraju i zagranicą (Niemcy, Czechy, Słowacja, Węgry, Austria, Izrael, Rumunia, Bułgaria, Mołdawia, Francja, Szwecja, Litwa). Od 2005 roku jest wykładowcą Studium Jazzu i Muzyki Rozrywkowej przy Akademii Muzycznej w Gdańsku. Grał w formacjach: Maciej Sikała Trio i Quartet, Wojciech Staroniewicz - Hand Made, Emil Kowalski Quintet, Leszek Możdżer Trio, Sławek Jaskułke Trio, Sikała-Wojtasik Quartet, Sopot Hamburg Jazz Quintet, Jerzy Małek Quintet. Występował także z Janem Ptaszynem Wróblewskim, Januszem Muniakiem, Wojciechem Karolakiem, Jerzym Dudusiem Matuszkiewiczem, Tomaszem Szukalskim, Piotrem Cieślikowskim, zespołem Miłość, Mikołajem Trzaską i Andrzejem Stasiukiem. Obecnie występuje: Piotr Mania Trio, Przemek Dyakowski-Quintet, Hot Jazz Cellebration, Mikołajem Trzaską i Rafaelem Rogińskim w projekcie Warsong oraz własnymi zespołami - Collective Improvisation Group (w projektach Illustration i Synergy) oraz Collective Trio. W 2006 roku był organizatorem Koncertu Charytatywnego "LEON dla odDZIAŁA" na rzecz Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego Kliniki Pediatrii, Gastroenterologii i Onkologii Dziecięcej Akademii Medycznej w Gdańsku. Koncert odbył się pod patronatem Prezydenta Miasta Gdańska - Pawła Adamowicza i zebrał czołówkę trójmiejskiej (i nie tylko) sceny jazzowej: Maciej Sikała, Leszek Możdżer, Brian Melvin (USA), Wojtek Staroniewicz, Emil Kowalski, Przemek Dyakowski, Sławek Jaskułke, Czarek Paciorek i wielu innych. Zebrano ok. 17 tysięcy zł, które przeznaczono na poprawę warunków na oddziale i sprzęt medyczny.

OffOnOff [Terrie "Ex" Hessels / Massimo "Zu" Pupillo / Paal Nilssen-Love] - 24.09.2010, Dragon - Mały Dom Kultury

poster by Maciej Krych

OffOnOff to trio powstałe jako wypadkowa współpracy wszystkich trzech muzyków w sekstecie Original Silence. Postanowi jednak oni stworzyć skład będący bardzo surową i mocniej odwołującą się do punk rocka i noise'u wersją Original Silence, mocną, drapieżną, łatwo się rozpędzającą wersją tego zespołu. Nie ma tu więc powolnego narastania dźwięku i stopniowego zagęszczania faktury – widz od razu zderza się z jego ścianą. Muzyka OffOnOff jest wypadkową dokonań, ale i inspiracji wszystkich trzech współtworzących ten zespół osobowości: punk rocka, free improv, hard coru, metalu, noise'u i energetycznego free jazzu. Łączy różne tradycje i doświadczenia. Ukazuje moc i energię jako wspólną podstawę dla improwizującego tria atakując słuchaczy kaskadą dzikich brzmień i harkotliwych dźwięków na pograniczu hałasu. Ekstremalnie mocne doświadczenie!!!

OffOnOff [Paal Lissen-Love / Terrie Hessels / Massimo Pupillo]

OffOnOff:
Terrie Ex: electric guitar
Massimo Zu: electric bass

24 września (piątek)
 2010, godz. 20:00, Mały Dom Kultury, Dragon, Poznań, ul. Zamkowa 3


OffOnOff [Paal Lissen-Love / Terrie Hessels / Massimo Pupillo]
Kongsberg Jazz Festival, 2007

Massimo "Zu" Pupillo

Massimo Pupillo, photo by Wawrzyniec Mąkinia
Massimo Zu, właściwie Massimo Pupillo, basista, kompozytor, improwizator. Jeden ze współzałożycieli legendarnego włoskiego tria Zu [kilkakrotnie występowali w Polsce - zagrali w tym roku podczas Off Festiwalu w Katowicach] i najbardziej aktywny spośród jego członków. Niezwykle długa i imponująca jest lista muzyków z którymi stale współpracuj, by wymienić najważniejszych: Peter Brotzmann, Mats Gustafsson, Thurston Moor, Jim O'Rourke, Terrie Ex, Paal Nilssen-Love, Ken Vandermark, Eugene Chadbourne, Toshinori Kondo. W swojej grze czerpie zarówno z muzyki metalowej, noise'u jak i free jazzu (chociaż sam chętnie powołuje się na inspiracje muzyką współczesną i klasyczną, zwłaszcza gdy chodzi o komplikacje rytmiczne i formalne we współtworzonej przez niego muzyce), łącząc wszystkie je wszystkie w jedną, spójną i nierozerwalną całość.


Massimo Pupillo / Luca Mai
Rzym, listopad 2010

Terrie "Ex" Hessels

Terrie Hessels, "Ex"
Terrie Ex właściwie Terrie Hessels, legendarny gitarzysta, założyciel (w 1979) istniejącej po dziś dzień holenderskiej, punkowej grupy The Ex. Początkowo poruszał się w stylistyce punk / post punk / no wave, później, zafascynowany muzyką etniczną zaczął wykorzystywać jej motywy w ramach twórczości The Ex (początkowo węgierskie i tureckie, później także muzykę z Konga, Erytreii i Etiopii). Współpraca The Ex z Tomem Corą, legendarnym wiolonczelistą, performerem i improwizatorem zaowocowała zainteresowaniem muzyką improwizowaną. Terrie nagrywał i koncertował m.in. z Tomem Corą, Hanem Benninkiem i Abem Baarsem, jak różnież z muzykami z Sonic Youth (Thurston Moore, Jim O'Rourke, Lee Ranaldo), Tortoise, Chumbawamba czy też ICP Orchestra, oraz Matsem Gustafssonem, Massimo Pupillo i Paalem Nilssen-Lovem.


Terrie Ex / Han Bennink / Peter Brötzmann
Bimhuis, Amsterdam, 21.04.2007

Michael Zerang

Michael Zerang, photo by Krzysiek Penarski
Michael Zerang - perkusista, improwizator i kompozytor. Jeden z czołowych muzyków amerykańskiej sceny jazzowej. Urodził się w 1958 roku w Chicago. Prowadził i współtworzył wiele lokalnych grup: Liof Munimula, The Neutrino Orchestra, Trio Troppo, The Wonderfuls, The Blue Angels, Sam Pappas' Tumbling Strains, Frozen Lucy, The Quirt Quintet, Musica Menta, The Vandermark Quartet, Dream Cheese, The Sputter Ensemble, In Zenith, i Broken Wire . Pracował z najważniejszymi muzykami amerykańskiej i europejskiej sceny jazzowej: Fred Anderson, Mats Gustafsson, Raymond Strid, Sten Sandell, Don Meckley, Jaap Blonk, Daniel Scanlan, Peter Brötzmann, Kent Kessler, Barre Phillips, Jim Baker, Hamid Drake, Ken Vandermark, Luc Hautkamp, czy Fred Lonberg-Holm. Nagrywał dla wielu czołowych wytwórni muzycznych m.in. Okka Disc, boxMEDIA, Kontrans, Southport, Quinnah, Eighth Day Music, Garlic, i Platypus. Gościnnie współpracuje z performerami z School of the Art Institute of Chicago oraz zajmuje się analizą rtmiczną tańca w The Dance Center of Columbia i Northwestern University, a także prowadzi kursy kompozycji w ramach Choreographer Collaborations na Northwestern University, oraz muzyki dla dzieci w The Jane Adams Hull House.


Kent Kessler / Michael Zerang
Vilnius Jazz Festival, 2007

Kent Kessler

Kent Kessler, photo by Wawrzyniec Mąkinia

Kent Kessler - kontrabasista jazzowy, kompozytor i performer. Dorastał w Cape Cod, gdzie przygodę z muzyką rozpoczął od gry na puzonie w wieku 10 lat. Gdy miał 13 lat wraz z rodziną przeniósł się do Chicago. Wkrótce później zainteresował się jazzem i rozpoczął naukę gry na gitarze basowej oraz naukę teorii muzyki ze szczególnym naciskiem na jazz. W 1977 roku powstał pierwszy zespół z jego udziałem - Neutrino Orchestra (obok Kesslera grali tam m.in. perkusista Michael Zerang i gitarzyści Daniel Scanlan i Norbert Funk). Wkrótce też rozpoczął studia na Roosevelt University w Chicago oraz wraz z Michaelem Zerangiem stworzył pierwszy autorski zespół Musica Menta, który regularnie koncertował w chicagowskim klubie Link's Hall. Kent Kessler rozpoczął grę na kontrabasie na początku lat osiemdziesiątych i wkrótce stał się on jego głównym instrumentem. W 1985 roku dołączył do zespołu Hala Russella NRG Ensemble, który nagrywał m.in. dla niemieckiej oficyny ECM. W 1991 roku koncertował wraz z Michaelem Zerangiem i gitarzystą Chrisem DeChiata. Poszukiwali oni saksofonisty do zespołu i wybór ich padł na Kena Vandermarka, młodego muzyka od niedawna mieszkającego w Chicago. Grupa ta dosyć szybko przemianowana została na Vandermark Quartet. Ken Vandermark dołączył także w 1992 roku do NRG Ensemble na miejsce zmarłego lidera - Hala Russella. Kent Kessler kontynuował współpracę z Kenem Vandermarkiem w kolejnych muzycznych projektach - przedłużeniu Vandermark Quartet czyli Vandermark 5, DKV Trio, Steelwool Trio, Territory Band czy też koncertując i nagrywając z nim w duecie. Nagrywał i koncertował z czołowymi muzykami amerykańskimi - Hamid Drake, Fred Anderson, czy Joe McPhee, ale także z europejczykami - Peterem Brotzmannem (jest członkiem Chicago Tentet), Matsem Gustafssonem, Mishą Mengelbergiem czy Luc'iem Houtkampem. W 1992 roku wydał płytę na kontrabas solo ("Bull Fiddle") w wytwórni Okkadisk.


Kent Kessler / Michael Zerang
Vilnius Jazz Festival, 2007

Per-Åke Holmlander

Per-Åke Holmlander, photo by Krzysiek Penarski

Per-Åke Holmlander - szwedzki tubista, improwizator i kompozytor. Członek Peter Brötzmann Chicago Tentet, Barry Guy New Orchestra i Resonance Ensemble Kena Vandermarka. Stały współpracownik Matsa Gustafssona, Paala Nilssen-Love'a, Frederika Ljungkvista, Kena Vandermarka i wielu czołowych muzyków tak amerykańskich jak i europejskich. Od lat osiemdziesiątych aktywny na scenie awangardowej (nagrywał m.in. z Moondogiem). Obok Michela Godarda uznawany za najlepszego jazzowego tubistę Europy. Wraz z Matsem Gustafssonem współlideruje projektowi Swedish Azz, odwołującemu się do skandynawskiej muzyki lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych.



Per-Åke Holmlander

Johannes Bauer

Johannes Bauer, photo by Uli Templin
Johannes Bauer - niemiecki puzonista, improwizator i kompozytor. Urodził się w Halle w 1954 roku, w dawnym NRD, w latach 1971-77 studiował na akademii muzycznej w Berlinie wschodnim; od lat 80-dziesiątych niezwykle aktywny na scenie jazzowej Niemiec i Europy (od 1980 roku partneruje m.in. Peterowy Brotzmannowi); niesamowity tak pod względem techniki gry jak i twórczej inwencji; nagrywa i koncertuje w najważniejszymi postaci na awangardowej scenie tak Europy jak i Ameryki by wymienić tylko kilku muzycznych partnerów i projektów przez niego współtworzonych: Ken Vandermark, Derek Baily Company, Globe Unity Orchestra, Uli Gumpert Workshop Band, Grubenklang Orchester, Jazz Orchester der DDR, Tony Oxley Celebration Orchestra, Fred Van Hove 't Nonett, Peter Brötzmann Alarm Orchestra / März Combo, Butch Morris Berlin Skyscrapers, Cecil Taylor European Orchestra, György Szabados Makuz Orchester, London Jazz Composers Orchestra, Alan Silva Celestrial Communication Orchestra, Ken Vandermarks Territory Band 4, Barry Guy New Orchestra, Bauer Bauer duo, Paal Nielssen-Love, Thomas Lehn, Peter Brötzmann Chicago Tentet. Znany polskiej publiczności z koncertów z Mikołajem Trzaską w ramach tria z Peter Brotzmannem oraz kwartetu Mikołaja z Ole Jorgensenem i Peter Frissem Nielsenem.


Johannes Bauer / Isabelle Duthoit / Luc Ex
Radio France, Paryż

Fred Lonberg-Holm

Fred Lonberg-Holm, photo by Wawrzyniec Mąkinia
Fred Lonberg-Holm - wiolonczelista i kompozytor, lider własnych zespołów: Valentine Trio i Lightbox Orxhestra. Urodził się w 1962 roku, studiował w Juilliard School, a później na rozmaitych kursach prowadzonych m.in. przez Anthony'ego Braxtona, Mortona Feldmana, Bunita'ę Marcus i Pauline Oliveros. W 1995 roku przeniósł się do Chicago gdzie szybko podjął współpracę z muzykami tamtejszej sceny jazzowej i postrockowej - jest muzykiem i współtwórcą zespołów The Boxhead Ensemble, The Friction Brothers (z Michael'em Zerang'iem), The Flatlands Collective, Keefe Jackson's Fast Citizens, Joe McPhee Survival Unit III, Peter Brotzmann Chicago Tentet, Frame 4tet, Territory Band. Współpracował z wieloma czołowymi amerykańskimi i europejskimi muzykami sceny jazzowej i free improv wśród których wymienić należy: Jima Bakera, Johna Butchera, Wilberta DeJoode, Axela Doernera, Matsa Gustafssona, Charlotte Hug, Glenna Kotche, Petera Kowalda, Nicole Mitchell, Torstena Mullera, Jima O'Rourke, Jeffa Parkera, Davida Stakenasa, Bena Vida i Michaela Zeranga. Muzyk Vandermark 5 od 2004 roku.


Fred Lonberg-Holm, solo
Improvised Music Festival, 2010, Vancouver, Canada

Jeb Bishop

Jeb Bishop, photo by Wawrzyniec Mąkinia
Jeb Bishop - puzonista (a niegdyś także gitarzysta i gitarzysta basowy), kompozytor i improwizator. Urodził się w Raleigh w Północnej Karolinie. Naukę gry na puzonie rozpoczął w wieku 10 lat. W latach 1980-82 studiował muzykę klasyczną w klasie puzonu na Northwestern University. W roku 1982 powrócił do Raleigh gdzie równocześnie z początkiem studiów inżynierskich zaczął grać w undergroudowych zespołach rockowych (w latach 1982-84 grał na basowej gitarze w punk rockowej kapeli Stillborn Christians). W latach 1984-85 studiował filozofię w Higher Institute of Philosophy na Catholic University of Louvain w Belgi, później na University of Arizona i w końcu na Loyola University of Chicago. Od 1991 koncertuje i nagrywa z czołowymi sceny chicagowskiej - początkowo były to zespoły Flying Luttenbachers, Unheard Music Quartet (z Kenem Vandermarkiem, Mikiem Hagedornem i Otto Huberem) i Rev Trio. Od 1995 członek zespołów The Vandermark Five, Peter Brötzmann Chicago Tentet, Ted Sirota's Rebel Souls, Terminal Four, School Days, Ken Vandermark's Territory Band, Rob Mazurek's Exploding Star Orchestra, Globe Unity Orchestra, oraz własnego Jeb Bishop Trio. Nagrywała i konbcertował także z Jeffem Parkerem i Joe McPhee. Wraz z nowoorleańskim puzonistą Jeffem Alberta współzałożyciel Project Lucky 7s, a także kwartetu The Engines (z Davem Rempisem, Timem Daisym i Natem McBridem). Od 2001 wymieniany jako wschodząca gwiazda jazzu przez krytyków magazynu Downbeat.
http://www.jebbishop.com/



Jeb Bishop Trio [Jeb Bishop / Jason Roebke / Harris Eisenstadt]
23.10.2008, Martinschoessl, Wiedeń

Peter Brötzmann

Peter Brötzmann, photo by Wawrzyniec Mąkinia
Peter Brötzmann - (ur. 6 marca 1941 w Remscheid), saksofonista i klarnecista jazzowy, kompozytor i improwizator. Jest jednym z najważniejszych przedstawicieli free jazzu i muzyki improwizowanej. Jego styl cechuje ostry, nieokrzesany ton, oraz liryczność. Energiczny sposób grania improwizacji przez Brötzmanna został nazwany brötzen (niem.), co się przysłużyło do nadania mu przydomku 'najgłośniejszego saksofonisty świata'. Gra również na klarnecie i na węgierskim instrumencie dętym tarogato. Barwa tonu Brötzmanna nie owija niczego w bawełnę, a jego solówki często osiągają dużą intensywność. Nie opuszcza on jednak tradycyjnych struktur jazzowych; motywy odgrywają ważną rolę w jego muzyce, a eksplozje bezlitosnych improwizacji są często oparte na melodii. Te cechy są bliskie stylowi gry Alberta Aylera, którego można uznać za największe źródło inspiracji Brötzmanna. Brötzmann mając 14-15 lat zaczyna grać na fortepianie w amatorskich zespołach swingowych. Kiedy słyszy be-bop, zaczyna się samodzielnie uczyć gry na saksofonie. Przenosi się do Wuppertalu, gdzie studiuje sztuki plastyczne, jednocześnie ucząc się gdy na klarnecie. Podczas studiów (i przez jakiś czas po ich ukończeniu) był związany z awangardowym ugrupowaniem artystycznym Fluxus. Był asystentem Nama June'a Paika, wraz z nim tworzył instalację audio-wizualne w muzeach i uczestniczył w performances Fluxusowych. Brötzmanna fascynowało Fluxusa specyficzne podejście do sztuki: "Idea znoszenia granic pomiędzy sztuką a rzeczywistością, znaczny udział widzów w procesie kreacji artystycznej, wreszcie poszukiwanie drogi w mieście, życiu, kulturze - to wszystko było dla mnie nowe i fascynujące." Szybko jednak czuje się zawiedziony sceną artystyczną i rzuca karierę plastyczną. Większość okładek swoich płyt projektuje jednak sam (są to przeważnie litografie), a w latach dziewięćdziesiątych miał wystawę prac. Część jego prac graficznych zostało wydanych w postaci książki. Zawodową karierę muzyczną zaczyna grając na saksofonie w zespołach dixielandowych pod koniec lat pięćdziesiątych. Nie przenosi się do Ameryki. Nawiązuje kontakt z nową, dopiero powstającą sceną muzyki improwizowanej w Europie i cała jego dalsza twórczość podpada pod ten muzyczny nurt. Brötzmann różni się jednak tym, że w przeciwieństwie do większości europejskich improwizatorów (takich jak Derek Bailey, John Stevens, czy Evan Parker), nie zmierza ku zupełnie wyzwolonej improwizacji (ang. free improvisation), odcinającej się całkowicie od jazzu, a w szczególności od pulse'u, i od strukturalnego rozwinięcia kompozycji i solówek. Nie stosuje też, jak Evan Parker, circular breathing (ang.) - jednoczesnego dmuchania i wciągania powietrza, pozwalającego na nieprzerwany ton w grze na saksofonie. Już w liceum Brötzmann poznał Petera Kowalda, który staje się jego bliskim przyjacielem. Kowald uczy się gry na kontrabasie i w następnych dekadach staje się sławnym basistą freejazzowym, i jednym z najważniejszych partnerów muzycznych Brötzmanna. Kowald i Brötzmann grają w zespołach i nagrywają razem płyty, aż do śmierci Kowalda w roku 2002. W roku 1966 niemiecki pianista freejazzowy Alexander von Schlippenbach zakłada big band, którego celem było zagranie jego kompozycji "Globe Unity" na Berliner Jazztage. Od tytułu tej kompozycji powstaje nazwa "Globe Unity Orchestra". Ta dziewiętnastoosobowa grupa składała się z Petera Brötzmanna, kwintetu Manfreda Schoofa oraz z innych luminarzy europejskiego free jazzu; między innymi Willema Breukera, Petera Kowalda, Svena-Ake Johanssona i perkusisty zespołu avant-rockowego Can, Jakiego Liebezeita. Grupa trzyma się razem po koncercie na Berliner Jazztage, zaczyna grać koncerty i nagrywać płyty grając już różne kompozycje. W późniejszych latach zespół wciela coraz więcej elementów wyzwolonej improwizacji i free jazzu do swojej muzyki. Globe Unity Orchestra był pierwszym europejskim awangardowym big bandem. W następujących dekadach zespół zdobywa opinię czołowego big-bandu freejazzowego, a oprócz europejskich muzyków w jej szeregach pojawiali się też Anthony Braxton oraz Steve Lacy. Brötzmann w latach siedemdziesiątych jednak czuje, że big-band popada w utrwalone schematy i opuszcza grupę. Debiutancką płytą Brötzmanna jest For Adolphe Sax (dedykowana belgijskiemu wynalazcy saksofonu), nagrana w roku 1967. Grają na niej Peter Kowald oraz szwedzki perkusista Sven-Ake Johansson. Kilka lat później (w roku 1969) powstaje legendarna płyta oktetu Petera Brötzmanna, "Machine Gun". Bywa ona przez niektórych uważana za jedno z pierwszych nagrań prawdziwie europejskiego jazzu. Nie chodzi tutaj tylko o skład zespołu (liczący muzyków z pięciu europejskich krajów), ale o wyzwoloną improwizację jako pierwszy - pomijając muzykę Djanga Reinhardta - autentycznie europejski wkład do historii jazzu, który dotychczas był w pełni amerykańską muzyką. Trzeba jednak przyznać, że bardzo trudno jest określić, co jest "wyzwoloną improwizacją", a co nią nie jest. Nie można też ominąć faktu, że "Machine Gun" częściowo wpisuje się w tradycję nagrań free jazzu bigbandowego (choć gra na niej tylko oktet); nurt rozpoczęty przez "Ascension" Johna Coltrane'a. Część legendy "Machine Gun" polega na tym, że każda osoba wchodząca w jej skład w następnych dekadach stała się światowej sławy przedstawicielem nurtu free. Ta kontrowersyjna płyta była pierwszą, która przyniosła Brötzmannowi rozgłos. Zespół z "Machine Gun" był oktetem, jednak przez problemy natury logistycznej[potrzebne źródło] (Brötzmann do dziś często odbywa tournée ze swoimi grupami; krytykuje młodych muzyków, że rzadko są 'w trasie'), Brötzmann jest zmuszony zmniejszyć swoją grupę. Zaczyna z tego powodu działać w wielu formacjach i zespołach jednocześnie, nagrywając płyty w coraz to innym składzie.Brötzmann w połowie lat sześćdziesiątych poznaje Dona Cherry'ego, partnera muzycznego Ornette'a Colemana, mieszkającego wówczas w Szwecji. Cherry zabiera Brötzmanna do Paryża, co pozwala niemieckiemu saksofoniście nawiązać nowe kontakty, między innymi ze Steve'em Lacym. Płyta `Machine Gun' i cała twórczość Brötzmanna w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych nie była pozbawiona przesłania ideologicznego. Większość muzyków improwizujących miało sympatie lewicowe, komunistyczne i anarchistyczne; poglądy wówczas popularne u artystów i intelektualnej elity w Europie zachodniej. Brötzmann przyznaje się do znajomości z Ulriką Meinhof, przywódczynią terrorystycznej grupy Rote Armee Fraktion (Frakcja Czerwonej Armii), zwaną także Grupą Baader-Meinhof. Nie brał jednak udziału w akcjach RAF-u i nie angażował się aktywnie w polityce. Marksistowska ideologia była raczej mentalnością, z którą muzycy jazzowi starali się podejść do ich muzyki. Najlepsze podsumowanie, wskazujące też na jego zmianę poglądów w późniejszych latach, daje sam Brötzmann: "My wszyscy mieliśmy nadzieję, że możemy zmienić społeczeństwo, uczynić go lepszym. (...) Ruch komunistyczny był przez nas rozumiany jako rodzaj idealnej wizji ludzkiego społeczeństwa, do której należy dążyć. Z tak pojmowanym komunizmem europejski free jazz był wówczas bardzo mocno związany. (...) Dziś oczywiście wiem, że były to tylko iluzje. Wciąż jednak wierzę, że mogę dać ludziom trochę dobrych doświadczeń, wprowadzić ich do świata bardziej ludzkich przeżyć." Brötzmann na końcu lat sześćdziesiątych wraz z Jostem Gebersem zakłada wytwórnię muzyczną FMP (Free Music Productions), której celem jest wydawanie dorobku europejskich muzyków improwizujących, wliczając w to płyty samego Brötzmanna ("Machine Gun" została wydana w roku 1969; była ona wpierw sprzedawana przez samego Brötzmanna na jego koncertach). Wkrótce również płyty artystów nieeuropejskich zostają wydane przez FMP. Free Music Productions nadal jest aktywne i cieszy się statusem kultowej wytwórni, a ponadto jest uważane za ważne 'archiwum' europejskiego free jazzu. Jednym z najważniejszych partnerów Brötzmanna w tym początkowym okresie jest holenderski free-bopowy perkusista Han Bennink. Pojawia się on na szeregu płyt Brötzmanna i jego współpraca z niemieckim saksofonistą trwa do dziś. Scena muzyki improwizowanej w Holandii odegrała ważną rolę w początkowym okresie twórczości Brötzmanna. Należy tu wymienić multiinstrumentalistę Willema Breukera, który był katalizatorem holenderskiego free jazzu i grał w oktecie Brötzmanna, oraz pianistę rosyjskiego pochodzenia Miszę Mengelberga (który był, tak jak Brötzmann, związany z grupą Fluxus). Innym ważnym partnerem z początkowego okresu jest obrazoburczy gitarzysta Derek Bailey i saksofonista Evan Parker. Bailey, będący wtedy jeszcze nieznanym gitarzystą zarobkowym o nienagannej technice, staje się w następnych dekadach, razem z Evanem Parkerem, największym przedstawicielem wyzwolonej improwizacji na świecie. Derek Bailey w roku 1976 tworzy zespół Company, który przeżył liczne wcielenia. W latach osiemdziesiątych grał w nim też Brötzmann. Partnerstwo Brötzmanna z Baileyem trwało aż do jego śmierci w roku 2005. Natomiast Brötzmann z Parkerem do dnia dzisiejszego grają razem w zespołach o różnym składzie. Płyty Brötzmanna z tego okresu należą do klasyki europejskiej muzyki improwizowanej. Ich skład za każdym razem był zrzeszeniem tytanów. Ważnym zespołem z tego okresu jest trio z Fredem van Hovem i Hanem Benninkiem, którzy grają na płytach "Nipples", "Balls", "Fuck de Boere", oraz "Brötzmann/Van Hove/Bennink". Brötzmann w połowie lat sześćdziesiątych poznaje awangardowego niemieckiego kompozytora Karlheinza Stockhausena. "Kontakty z nim, z jego sztuką, dały mi pełnię wolności w tworzeniu mojej własnej muzyki. Dzięki niemu poznałem też takich ludzi jak John Cage.", stwierdza Brötzmann. W latach siedemdziesiątych spadło zainteresowanie muzyką free, co wynikało z ogólnego wówczas kryzysu w jazzie. Brötzmann w tym okresie działa poza zasięgiem większości mediów poświęconych muzyce jazzowej. W latach osiemdziesiątych ponownie wzrasta zainteresowanie muzyką improwizowaną. Projekty Brötzmanna są częściej dostrzegane i chwalone w prasie niż w latach siedemdziesiątych. W tych latach sławny producent i basista Bill Laswell zakłada zespół Last Exit, składający się z Brötzmanna, amerykańskiego gitarzysty freejazzowego Sonny'ego Sharrocka i perkusisty Ronalda Shannona Jacksona. Jackson grał w kilku zespołach Ornette'a Colemana i Cecila Taylora. Natomiast Sonny Sharrock miał już wtedy status kultowego gitarzysty; był ciekawym, lecz poza środowiskami freejazzowymi mało docenionym twórcą, i był wraz z Derekiem Baileyem jednym z pierwszych, którzy grali wyzwoloną improwizację na gitarze. Bardziej niż Bailey wyrażał emocje w swoim graniu. Grał przeważnie na gitarze elektrycznej i, pomijając muzykę awangardową, jego inspiracją był również Jimi Hendrix oraz zespoły rockowe z lat sześćdziesiątych. Last Exit w prowokujący sposób łączył heavy metal i free jazz w iście szatańską mieszaninę. Wydane płyty Last Exit są przeważnie nagraniami koncertowymi. Zespół przez jakiś czas cieszył się sukcesem, jednak rozpadł się w roku 1994 - roku śmierci Sonny'ego Sharrocka. Brötzmann w tym okresie nagrywa płyty z Cecilem Taylorem, będącym wtedy już światowej sławy muzykiem awangardowym. Grał w "Cecil Taylor's European Orchestra", zespole składającym się z europejskich muzyków, w skład którego wchodził Tomasz Stańko. Innym nowym muzykiem z którym Brötzmann nagrywał w tym okresie, był brytyjski perkusista Tony Oxley. Dopiero w latach dziewięćdziesiątych przypada najbardziej twórczy i artystycznie udany okres Brötzmanna. Rozpoczyna najbardziej cenione przez krytyków współprace muzyczne. Jest to przede wszystkim szereg płyt nagranych z sekcją rytmiczną która się składa z basisty Williama Parkera i perrkusisty Hamida Drake'a. Parker i Drake, szkoleni w tradycyjnym jazzie (Parker uczył się gry na kontabasie u basisty Coltrane'a Jimmy'ego Garrisona), a działający przeważnie w awangardzie, są w stanie podłożyć koherentny rytm pod każde zagranie Brötzmanna. Ich spójne granie - sprawiające wrażenie, że są w stanie ze sobą kontaktować telepatycznie - i techniczna umiejętność przyczyniają się do rozpowszechnienia free jazzu[potrzebne źródło]. Brötzmann tworzy dwa ważne zespoły w tym okresie: Die Like a Dog Quartet oraz Chicago Tentet. W skład Die Like a Dog Quartet (wpierw Die Like a Dog) wchodzą Parker i Drake, oraz japoński improwizujący trębacz Toshinori Kondo. Ten kwartet nagrywa cztery płyty, z których tylko jedna jest studyjną płytą. Jest to "Life and Death of Albert Ayler", poświęcona twórczości Alberta Aylera. William Parker i Hamid Drake również należą do Chicago Tentet. Ta grupa składa się, jak nazwa wskazuje, z muzyków z Chicago. Płyta Be Music, Night łączy muzykę Tentetu z wierszami Kennetha Patchena. Brötzmann nadal gra w zespołach o bardzo różnym składzie, nawiązuje coraz nowe partnerstwa z młodymi muzykami, jednocześnie grając z ludźmi, z którymi grał pod koniec lat sześćdziesiątych. Z jego projektów z roku 2006 wyróżnia się płyta Live in Beirut, duet z Michaelem Zerangiem nagrany w Libanie, nawiązujący do nowo powstającej sceny muzyki improwizowanej w Bejrucie. Peter Brötzmann zna Tomasza Stańkę od lat sześćdziesiątych i grał razem z nim w "European Orchestra" Cecila Taylora. Brötzmann jednak krytykuje podpisanie umowy przez Stańkę z mainstreamową wytwórnią ECM. Brötzmann zna również Jana "Ptaszyna" Wróblewskiego oraz znał Zbigniewa Seiferta. Na początku obecnego wieku Brötzmann nawiązał współpracę z saksofonistą Mikołajem Trzaską. Razem z Trzaską założył zespół North Quartet, którego sekcja rytmiczna składa się z Petera Friisa Nielsena i Peetera Uuskyli. Nielsen grał razem z Brötzmannem w zespole The Wild Man's Band, natomiast Uuskyla jest znany z jego projektów z Cecilem Taylorem w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Ten zespół wydał płytę "North Quartet" dla wytwórni płytowej Mikołaja Trzaski, Kilogram Records. Jest ona nagraniem koncertu w Gdańsku. O wpływie Brötzmanna można jedynie mówić ograniczając się do okresu lat 1960-1980; jest bowiem jeszcze za wcześnie, by ocenić, co wniósł do historii jazzu w latach późniejszych. Brötzmann był przede wszystkim spoiwem łączącym różnych awangardowych muzyków na początku lat sześćdziesiątych; mobilizował ludzi, przez co powstawały płyty, zespoły i nowe współprace. Był osobą, która była gotowa do grania z każdym, w każdym możliwym składzie i w każdym możliwym miejscu. Nadał free jazzowi mentalność punk rocka: grał dużo koncertów, wydawał płyty we własnej wytwórni, nigdy nie szedł na muzyczny kompromis by zyskać fanów i trzymał się zawsze daleko od komercyjnych wytwórni płytowych i promotorów. Rola jego wytwórni FMP była ważna w dokumentowaniu europejskiej muzyki improwizowanej. Muzycznie Brötzmann przekazał spuściznę Alberta Aylera nowej generacji muzyków; pokazał, że awangardowa improwizacja nie wyklucza ekspresji emocjonalnej. Był, w przeciwieństwie do większości saksofonistów, relatywnie mało zainspirowany Johnem Coltrane'em, a bardziej Aylerem. Był też przeciwwagą wobec tendencji w europejskim free jazzie by nawiązywać bardziej do awangardowej muzyki klasycznej, niż do korzeni jazzu. Brötzmann przyczynił się do spopularyzowania saksofonu basowego, który zazwyczaj był mało używany w jazzie. Do inspiracji muzyką Brötzmanna przyznają się między innymi Ken Vandermark i Jeb Bishop.
źródło: wikipedia
http://www.peterbroetzmann.com/


Peter Brötzmann, solo
Konfrontationen Festival, Nickelsdorf, Austria, lipiec 2006